W latach dwa tysiące dwadzieścia dwa tysiące dwadzieścia dwa , a przynajmniej tak się szacuje cała europejska gospodarka będzie pogrążona w niemałym kryzysie gospodarczym z jednej strony wskazuje na to cykl koniunkturalny który mówi jasno: po długoletnich wzrostach , oraz rozgrzaniu machiny gospodarczej niemal do czerwoności zawsze po latach tłustych przychodzą lata chude.
Europejska gospodarka była na to przygotowana , Europejski Bank Centralny oraz banki centralne krajów nie posiadających waluty euro starały się ciąć maksymalnie stopy procentowe , tak aby na nowo pobudzić gospodarkę, a ministrowie finansów trzymali deficyty budżetowe wyjątkowo pod kontrolą , tak aby móc w czasach kryzysu poluzować politykę fiskalną. Niestety negatywne nastroje na rynkach finansowych oraz w całej gospodarce pogorszył koronawirus który rozprzestrzenił się bardzo szybko praktycznie w całej Europie przez co gospodarki praktycznie wszystkich krajów zostały zamrożone. Ponad dziewięćdziesiąt procent firm zostało zamkniętych na około trzy-cztery miesiące i okazało się , że mimo wielu tłustych lat firmy nie mają odpowiednich oszczędności tak aby przejść przez kryzys suchą stopą. Firmy wymagały dofinansowania przez rząd , co jedynie umożliwiło firmą wypłatę bieżących pensji pracownikom i to w stopniu częściowym (bliskim minimalnemu wynagrodzeniu w gospodarce) , jednak firmy uzależnione bardzo mocno od kredytowania bankowego oraz od wynajmu nieruchomości musiały na bieżąco realizować swoje zobowiązania co niektórym przychodziło z ogromnym trudem (życie z oszczędności) , lub też firmy musiały renegocjować swoje umowy na co bardzo niechętne były banki.
Praktycznie nikt nie może zrozumieć , czemu rząd mający w swoich rękach praktycznie wszystkie instrumenty żeby pomóc przedsiębiorcą nie zastosował na czas epidemii prawa mówiącego o zawieszeniu rat kapitałowych na okres kilku miesięcy oraz maksymalnym obniżeniu odsetek od zaciągniętego kredytu , przecież taki stan rzeczy , a nawet dokapitalizowanie przedsiębiorstw na okres kilku miesięcy , tak aby przez ten czas spłacali tylko i wyłącznie odsetki , a raty kapitałowe zaczęli spłacać jak sytuacja z koronawirusem ustabilizuje się. Ewidentnie brak chęci ze strony rządu spowodował , że nie tylko nie zrealizowano tego pomysłu , ale nawet nie poddano go pod szerszą dyskusję , co na pewno bardzo negatywnie świadczy o rządzących , którzy jednak nie zapomnieli niechcący dokapitalizować banków które i tak mają nadmiar gotówki.
Jak zmierzyć dobrobyt w kraju ?
Jest wiele wskaźników których celem jest zmierzenie poziomu zasobności danego kraju – oczywiście mamy tutaj na myśli zasobności zmaterializowane , bo są kraje przymierające głodem takie jak na przykład Kongo , a pod ziemią według bardzo ostrożnych szacunków leżą setki trylionów dolarów w postaci złota ,diamentów ,ropy naftowej oraz innych zasobów mineralnych. Po co właściwie mierzyć bogactwo kraju ? Głównym celem jest oczywiście międzynarodowa rywalizacja , oraz możliwość porównania potencjałów gospodarczych dwóch dowolnych krajów. Właściwie jednym wskaźnikiem który zrobił karierę w mediach , a który dosyć nieźle odzwierciedla nam bogactwo danego kraju/regionu czy tez kontynentu jest Produkt Krajowy Brutto , a więc suma wartości wszystkich dóbr i usług wyprodukowanych na terenie danego obszaru w określonej jednostce czasu (zazwyczaj jest to po prostu rok). Dzięki temu wskaźnikowi uwzględniając parytet ceny nabywczej możemy dosyć precyzyjnie określić poziom życia w danym kraju , a przynajmniej szanse jakie przed nami stoją jeśli chcemy przykładowo zamieszkać w danym kraju , gdyż jest naukowo udowodnione , że w krajach o wyższym produkcie krajowym brutto ludzie przywiązujący uwagę do dóbr materialnych będą po prosu czuli się lepiej.
Są kraje o wysokim produkcie krajowym brutto takie jak na przykład Stany Zjednoczone , gdzie jest wielu miliarderów , jednak warto podkreślić , że około dwadzieścia procent amerykanów żyje na granicy ubóstwa i ma znacznie ograniczony dostęp do służby zdrowia , a więc w takim przypadku i jeszcze lepszy wskaźnik mianowicie produkt krajowy brutto na osobę (pkp per capita) również będzie wysoki – wydaje się , że w takim przypadku idealnym wskaźnikiem była by mediana per capita. Produkt Krajowy Brutto jest również bardzo potrzebny rynkom finansowym do określania zadłużenia danego kraju , oraz wyznaczenia ryzyka kupna obligacji oraz ceny (oprocentowania) jakie powinien uzyskać inwestor , tak aby ryzyko było komplementarne z ewentualną premią za ryzyko , a więc oprocentowaniem. Bez wątpienia produkt krajowy brutto jest dobrym wskaźnikiem , aczkolwiek na pewno nie idealnym , gdyż ma istotne wady. Jest jednak na tyle uniwersalny i przydatny , że będzie stosowany z powodzeniem przez dziesiątki jak nie setki lat.