Inwestować można we wszystko. W akcje, obligacje, opcje finansowe, lokaty bankowe, jednostki funduszy inwestycyjnych, a nawet w sztukę. Mało kto jednak słyszał, że można inwestować w alkohol.
Tak, w alkohol. Jako, że na świecie istnieje wiele różnych markowych winnic czy też destylarni produkujących mocniejsze alkohole, każda z nich jest znana z jakichś produktów które były wyprodukowane wiele lat temu – gdyż istnieje zasada dotycząca większości trunków, że im starsze trunki tym bardziej wartościowe jeśli chodzi o walory smakowe i nie tylko. Wiadomo, że te starsze trunki to jednak dobra wyczerpalne gdyż w przeszłości wyprodukowana została określona ilość takich trunków a, że popyt na te trunki niesamowicie rośnie ich ceny również rosną nie przerwalnie. Można powiedzieć, że alkohol odpowiednio przetrzymywany oraz z odpowiednim certyfikatem może być świetną inwestycją nie tylko dla wielkich inwestorów, ale również mniejszych, tych myślących o przyszłych pokoleniach. Oczywiście właściciele słynnych winnic czy też destylarni, idą nam na rękę i w ich ogromnych piwnicach możemy przechowywać swoje trunki z odpowiednią tabliczką znamionową z imieniem oraz nazwiskiem właściciela lub też funduszu inwestycyjnego który zainwestował w dany trunek. W jednej z takich piwnic możemy nawet zauważyć beczkę zacnego trunku z imieniem oraz nazwiskiem naszego rodaka Lecha Wałęsy.